Tak bardzo (nie) świątecznie

Myślałam, że w dzisiejszym poście będzie dużo zdjęć mojego udekorowanego świątecznego mieszkania. Jednak, niestety się pomyliłam. Póki co moje mieszkanie zostało tylko dokładnie posprzątane i czeka na udekorowanie. Także, już dzisiaj, gdy moja mama przyjdzie z pracy, tata przyniesie choinkę i zaczniemy ją ubierać. W pokojach zawiesimy lampki, na półkach postawimy aniołki i inne ozdoby świąteczne.
Już nie mogę się doczekać. Postaram się zrobić zdjęcia i jutro Wam pokazać. :)
Oprócz tego, w tym roku całe święta są organizowane poza moim domem więc nawet nie czuję tego szaleństwa przygotowań, które towarzyszy nam co roku. Z mamą robimy tylko ciasta, by zawieźć je do rodziny. Na domiar złego za oknami nie widać śniegu. Więc póki co, dla mnie są to zwykłe wolne dni. Cała "magia" zawita dopiero dzisiejszego wieczoru. :)

Jedyne co mogę Wam teraz pokazać to dwa zdjęcia z instagrama, na którego serdecznie zapraszam. <klik>

Pomarańcze z goździkami to nieodłączny element świąt w mojej rodzinie. :)

A to już nasze zapakowane prezenty dla rodziny. :)

                                                 

                                                          ♥ Posłuchajcie ♥